.:: Forum :.. Strona Główna .:: Forum :..
Osoby zamieszczające wypowiedzi na Forum rozpowszechniają swoje wypowiedzi na własną odpowiedzialność. Każdy wyrażający swoje opinie na Forum ponosi odpowiedzialność za wszelkie roszczenia osób trzecich z tytułu naruszenia praw tych osób.

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload
 Ogłoszenie 
WALCZYMY O WOJEWÓDZTWO RADOMSKIE       Regulamin Forum     Przydatne narzędzia i gadżety: Jak cytować artykuły z prasy? | Logotypy do cytowań

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
[PIONKI] Tor motocykolwy
Autor Wiadomość
wieczor 
Junior Admin

Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 907
Skąd: Radom
Wysłany: Pią Kwi 24, 2009 2:36 pm   

Chciałbym przypomnieć, że wg wstępnych zapowiedzi już za ok. miesiąc po torze w Pionkach będą jeździć motocykle :)

Wiadomo coś na temat budowy? Czy Pionki zajmują się teraz wyłącznie wyborem nowego burmistrza, a tor odszedł razem z Zawodnikiem?
_________________
wieczór
A może samochód na gaz ziemny? CNG FORUM
Blog Bractwa Rowerowego
 
 
Gladzior 
Moderator


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 994
Skąd: Radom
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 4:31 pm   

Ktoś coś wie na ten temat?
 
 
KY 
Moderator

Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1726
Skąd: Borki
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 5:47 pm   

http://www.wyscigi.motogp...?t=2714&page=32

Ty masz "oficjalny" wątek o tym przedsięwzięciu :)
 
 
Gladzior 
Moderator


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 994
Skąd: Radom
Wysłany: Śro Paź 28, 2009 6:16 pm   

Dzięki ;)
 
 
KY 
Moderator

Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1726
Skąd: Borki
Wysłany: Nie Lut 21, 2010 11:02 am   

Tor Pionki w czerwcu 2011?!



Machiny biurokracji i rygorystyczne wymogi Ministerstwa Ochrony Środowiska wstrzymują rozpoczęcie prac nad budową toru wyścigowego w Pionkach.

Przypomnijmy. Na sesji Rady Miasta 30 grudnia 2008r. doszło do podpisania umowy dzierżawy 56 hektarów gruntu po byłym Pronicie, na wysokości miejscowości Maryno. Ma tam powstać tor wyścigowy a w dalszej kolejności hotel, restauracja czy kompleks basenowy.

Od parafowania umowy minął ponad rok a stosowne pozwolenia na budowę ugrzęzły w biurkach Ministerstwa Ochrony Środowiska.

- W ubiegły piątek spotkałem się z panem Surowcem. W dalszym ciągu załatwia on wszelkie formalności związane z zezwoleniami środowiskowymi. Równolegle czyni starania związane z rozpoczęciem opracowania dokumentacji technicznej pierwszego etapu zadania – przyznaje burmistrz Marek Janeczek.

– Zmuszeni zostaliśmy złożyć kolejny raport, który jest częścią składową głównego raportu. Ministerstwo Ochrony Środowiska stawia nam bardzo rygorystyczne wymagania. Niestety nie możemy tego przyspieszyć, bo np. obserwacja ptaków czy innych zjawisk przyrody musi potrwać przez określony czas. Mam nadzieję, że wszelkie potrzebne pozwolenia uda nam się zdobyć do końca września tego roku a cała procedura związana z rozmaitymi zezwoleniami zamknie się jeszcze w 2010 roku – mówi właściciel wydawnictwa Motor-Media, przedstawiciel inwestora i pomysłodawca projektu Tor Pionki, Piotr Surowiec.

Przewidywana długość toru to 4025 metrów, 11 metrów szerokości i 12 metrów szerokości na prostej startowej. – Jeżeli pozwolą na to warunki pogodowe, to już w marcu 2011 roku chcielibyśmy rozpocząć budowę toru. Zaledwie 8 tygodni zajmuje wykonanie podkładu pod tor wyścigowy, dlatego też mógłby on zostać oddany do użytku w czerwcu 2011. Równolegle myślimy o infrastrukturze do obsługi toru, typu garaże. Chcielibyśmy również wybudować mały kompleks basenowy – przedstawia swoje plany Piotr Surowiec.

Prawdopodobnie od marca podpisana zostanie nowa umowa dzierżawy na tereny pod budowę toru.

– Takie są wymogi formalno-prawne. Ze strony miasta otrzymuję ogromną pomoc i wsparcie – przyznaje pomysłodawca projektu Tor-Pionki.

Tor Pionki byłby największą inwestycją w naszym mieście w ostatnich latach. Pionki stoją przed ogromną szansą. Obecnie w Polsce jest tylko jeden tor profesjonalnie przygotowany do przeprowadzania zawodów w sportach motocyklowych. Tor ten znajduje się w Poznaniu.
- Projekt Tor Pionki powstanie na pewno. Musimy tylko przezwyciężyć wszystkie procedury – optymistycznie kończy Piotr Surowiec.

Źródło: http://pionki24.pl/miasto...erwcu-2011.html

[ Dodano: Czw Lip 15, 2010 2:27 pm ]


Co z Torem Pionki?!

Półtora roku minęło od podpisania umowy dzierżawy 56 hektarów gruntu po byłym Pronicie, na wysokości miejscowości Maryno. Ma tam powstać tor wyścigowy a w dalszej kolejności, hotel, restauracja czy kompleks basenowy. Dzisiaj wiemy, że nadal trwa składanie raportów środowiskowych i oczekiwanie na pozwolenie na budowę. Piotr Surowiec, właściciel wydawnictwa Motor-Media, przedstawiciel inwestora i pomysłodawca projektu Tor Pionki jest zdeterminowany i obiecuje, że ta inwestycja powstanie.

- We wrześniu będziemy kończyć raport ornitologiczny, który jest częścią składową raportu środowiskowego. Całościowy raport planujemy złożyć na przełomie września/października. Jestem jednak przekonany, że Dyrekcja Ministerstwa Ochrony Środowiska nałoży na nas kolejne wymagania i podejdzie do sprawy bardzo rygorystycznie - powiedział nam Piotr Surowiec.

Jak udało nam się dowiedzieć, nie ma podstaw do tego, aby cała inwestycja została oceniona negatywnie i doszło do jej zablokowania. Największym problemem w tym przypadku jest opieszałość urzędników. Jak wiadomo w Polsce jest tylko jeden tor profesjonalnie przygotowany do przeprowadzania zawodów w sportach motocyklowych. Znajduje się on w Poznaniu. Urzędnicy z Ministerstwa Ochrony Środowiska z olbrzymią rezerwą i bojaźliwością podchodzą do tego typu inwestycji. Wszystko wskazuje na to, że nie skończy się na jednym raporcie a potrzebne będą kolejne i kolejne dokumenty. - Jeżeli wszystko byłoby normalnie traktowane, to pozwolenie na budowę otrzymalibyśmy pod koniec 2010 roku. Tutaj jednak, procedury trwają 10 razy dłużej. Realnie patrząc możemy otrzymać pozwolenie na początku 2011 roku - dodał Surowiec.

Samo wykonanie toru nie jest problemem. Zaledwie 8 tygodni zajęłoby położenie pierwszej nitki a potem można już byłoby się ścigać. Według wstępnych, bardzo ostrożnych prognoz, budowa mogłaby się zacząć na przełomie kwietnia/maja 2011 roku.

Przypomnijmy. Przewidywana długość toru to 4025 metrów, 11 metrów szerokości i 12 metrów szerokości na prostej startowej. - Ze strony burmistrza Janeczka i wójta gminy Ziółka mamy 100% poparcia. Jedno wiem na pewno. Nie zrezygnuję z tej inicjatywy i będę walczył do końca aż uzyskamy wszystkie pozwolenia - zakończył Piotr Surowiec.

http://pionki24.pl/aktual...rem-pionki.html
 
 
KY 
Moderator

Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1726
Skąd: Borki
Wysłany: Nie Maj 08, 2011 11:38 am   



Tor Pionki. Pozwolenia, projekty i ekologia

Inwestor ostrożnie wypowiada się o terminie rozpoczęcia prac budowlanych przy projekcie o nazwie "Tor Pionki". Projekcie, który od kilkunastu dobrych miesięcy rozpala wyobraźnię mieszkańców naszego miasta i motocyklistów z całej Polski. - Jeszcze w tym roku rozpoczniemy pierwsze prace przygotowawcze i porządkowe na terenie naszej inwestycji. Roboty budowlane zaczną się nie wcześniej niż wiosną 2012 roku. O ile nie natkniemy się na kolejne protesty ekologów, czy problemy z uzyskiwaniem pozwoleń środowiskowych - powiedział nam Piotr Surowiec, przedstawiciel inwestora i pomysłodawca projektu pod nazwą "Tor Pionki".

Na jakim etapie obecnie znajduje się inwestycja polegająca na wybudowaniu toru do wyścigów motocyklowych w Pionkach? - Mamy gotową dokumentację i specyfikację odnośnie wymogów, które przykładowo musi spełniać podbudowa toru. To było dla nas bardzo ważne i musieliśmy się do tego długo przygotowywać - przyznaje Surowiec.

Nie będzie również żadnych problemów z podpisaniem umowy dzierżawy z władzami Pionek. Dodajmy umowy, co do której sam inwestor ma nadzieje, że będzie ona ostateczna. Pierwsza umowa dzierżawy ponad 50 hektarów gruntu na byłym "Pronicie" podpisana została jeszcze w grudniu 2008 roku. Zarówno ta pierwsza, jak i kolejne były rozwiązywane ze względów formalno prawnych. - Jak tylko podpiszemy umowę, rozpoczynamy kolejne procedury związane z pozwoleniami środowiskowymi. Nasz grunt na terenie byłego "Pronitu" jest zakwalifikowany jako grunt przemysłowy, ale tak naprawdę nie wiemy o ile dodatkowych opracowań może poprosić Ministerstwo Ochrony Środowiska - dodaje na koniec Piotr Surowiec.

Do tej pory na projekty budowlane, badania geodezyjne i innne kwestie formalne inwestor wydał około 200 tysięcy złotych. To zaledwie kropelka przy całkowitym koszcie inwestycji, który szacowany jest na ponad 20 milionów złotych.

Autor: JaW

Źródło: http://pionki24.pl/aktual...i-ekologia.html
 
 
rj 
Site Admin


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 2113
Skąd: Radom(Ustronie)/Kraków
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 4:16 pm   

Tor Pionki - czy obiekt powstanie?

Projekt Toru PionkiKiedy w 2008 roku motocyklową opinię publiczną zelektryzowała informacja o powstaniu toru motocyklowego z prawdziwego zdarzenia, który miał zostać zbudowany w Pionkach, wszyscy liczyli na jego szybkie powstanie. Co dzieje się w sprawie toru po trzech latach od tego momentu?

Tor Pionki budzi wśród motocyklistów co najmniej tyle samo emocji, co lądowanie UFO czy nominacja Mandaryny do nagrody Grammy – gdyby te wydarzenia miały rzeczywiście miejsce. Zresztą coraz większa liczba osób, czekających na powstanie tego obiektu, zaczyna go traktować w kategorii obu wyżej wymienionych anomalii. Czy Tor Pionki ma szanse na powstanie? Czy jest tylko pobożnym życzeniem, którym mami się motocyklistów od dłuższego czasu, nie dając żadnej konkretnej odpowiedzi na to proste pytanie?

Przypomnijmy – obiekt sportowy zlokalizowany ma zostać na terenie byłych zakładów Pronit w Pionkach, niedaleko miejscowości Maryno. W planach inwestycyjnych ujęto nitkę toru o długości 4200 m i szerokości 11 m (12 m na prostej startowej), parking oraz depo. W grudniu 2008 roku ówczesne władze Pionek podpisały z inwestorem umowę dzierżawy 56 h gruntu byłych zakładów Pronit. Od tego czasu inwestor, czyli Piotr „Pejser” Surowiec, boryka się z pozwoleniami i opiniami, na które trzeba tak wiele czasu, że niektórzy zniechęceni sytuacją motocykliści przemianowali obiekt na Tor Mrzonki. Sytuacja zaczyna naglić, szczególnie w momencie, kiedy likwidacji ulegnie w przyszłym roku tor w Lublinie, którego los przypieczętowany został przetargiem. Czy rzeczywiście nie ma szans na to, by, jak zapowiadał do tej pory inwestor, wiosną 2012 roku budowa toru ruszyła pełną parą?

Po podpisaniu umowy inwestycyjnej świat motocyklowy wpadł w euforię. Media przekazywały sobie kolejne wypowiedzi, które optymistycznie zakładały, że skoro podpisano pierwsze dokumenty, powstanie toru jest tylko kwestią czasu i to możliwie najkrótszego. Początkowo nikt nie przypuszczał, że może pojawić się jakikolwiek problem. Należy jednak spojrzeć na sprawę trzeźwo.

Jak zawsze przy realizacji inwestycji – mogących znacząco lub jedynie potencjalnie oddziaływać na środowisko – konieczne jest napisanie raportu środowiskowego, co też zostało uczynione. Raporty szczegółowe, wchodzące w skład tego dokumentu, wymagają czasu – już samo sporządzenie raportu ornitologicznego musi trwać pełny rok kalendarzowy. Inwestor musi przedstawić m.in. także raport prognozujący wpływ obiektu na środowisko czy analizę możliwych konfliktów społecznych związanych z planowanym przedsięwzięciem. Pytając w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Warszawie, dowiedzieliśmy się, że w związku z ustawą o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U. Nr 199 poz. 1227) początkowa faza kompletowania dokumentacji do raportu środowiskowego odbywa się na linii inwestor – władze lokalne. To tam pozytywnie zaopiniowane muszą zostać dokumenty, które dopiero w finalnej wersji trafiają do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jeśli tam z kolei pojawią się wątpliwości, inwestor w ciągu 30 dni musi otrzymać informację, jaki materiał wymaga uzupełnienia.

Jak do tej pory w GDOŚ-ie ostatecznie złożone zostały dokumenty raportu ornitologicznego. Sam inwestor początkowo mówił o tym bardzo enigmatycznie, unikając konkretów, zapewniając jednocześnie naszą redakcję, że Tor Pionki powstanie: „Szczegóły dotyczące aktualnych prac są bardzo złożone, ale jesteśmy na etapie kompletowania raportu środowiskowego. Nie wiadomo, kiedy uda się go zamknąć, ponieważ za każdym razem okazuje się, że Dyrekcja Ochrony Środowiska po dostarczeniu przez nas określonych opracowań na ich podstawie prosi o kolejne. Musieliśmy rozwiązać umowy o dzierżawę terenu w Pionkach już trzykrotnie, właśnie ze względu na te przeciągające się kwestie raportów. Ze względu na kolejne przesunięcia nowa umowa dzierżawy obowiązywać będzie od 1 grudnia 2012. Prace przygotowawcze na terenie byłych zakładów Pronit rozpoczną się dopiero wtedy, gdy otrzymamy na nie oficjalne pozwolenie”.

Teraz wiadomo już, że na zamknięcie raportu środowiskowego także przyjdzie jeszcze poczekać. Piotr Surowiec: „Oficjalnie kompletny raport środowiskowy dotyczący nitki toru nie został przedstawiony, ponieważ nie został ukończony. Zakończyliśmy jedynie raport ornitologiczny, który jest częścią składową raportu środowiskowego, a ponadto przeprowadziliśmy procedurę środowiskową dla parkingu i budynków towarzyszących, będących wydzielonymi z całej inwestycji jako obiekty niezależne – to właśnie przy tych projektach mieliśmy problemy z uzupełnianiem przygotowywanych wcześniej opracowań. W tej chwili dla tych wydzielonych inwestycji otrzymaliśmy decyzję o warunkach zabudowy. Raport środowiskowy dotyczący samej nitki toru zakończymy w marcu przyszłego roku. Po zakończeniu i akceptacji raportu środowiskowego, rozpocznie się ostateczna faza projektowa, która jest czasochłonna, ale wszelkie opóźnienia będą już bezpośrednio pod naszą kontrolą. Uzyskanie pozwolenia na budowę do końca 2012 roku uważam za realne”.

Teren byłych zakładów Pronit zakwalifikowany jest jako przemysłowy, jednak położenie ewentualnego toru wyścigowego w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zielonych wymaga sporządzenia szczególnie dokładnej dokumentacji. Ten, kto choć raz zmagał się z urzędnikami i ekologami, wie, że nie jest to proste, a GDOŚ ma możliwość zakwestionowania każdego raportu i zażądania kolejnych. Początkowy hurraoptymizm inwestora i wszystkich zaangażowanych w sprawę budowy toru minął, gdy okazało się, że czas na wydawanie wszelkiego rodzaju pozwoleń może być finalnie dłuższy niż czas realizacji samej inwestycji. Obserwujący całość motocykliści i entuzjaści sportów motorowych poczuli się robieni w przysłowiowego balona, gdy po raz kolejny czytali wypowiedzi inwestora na temat przeciągającego się terminu rozpoczęcia pierwszych prac przygotowawczych pod mający powstać tor. Pojawiły się pytania, skąd wezmą się na ten cel pieniądze, których potrzeba przecież niemało (pierwszy etap inwestycji ma pochłonąć około 20 milionów złotych i jest to raptem 1/4 przewidzianych kosztów całkowitych). Wątpliwości dotyczyły także stosunku władz Pionek do całości inwestycji i pojawiły się one w samym Urzędzie Miasta, gdzie anonimowy rozmówca, na pytanie naszej redakcji o szanse powstania toru, stwierdził, że są one co najwyżej nikłe. Odmiennego zdania jest pan Stanisław Mazur, zastępca burmistrza Pionek, który mówi, że miasto wciąż jest otwarte na współpracę z pomysłodawcą toru. „Wiemy, że pan Piotr napotkał na szereg trudności na poziomie gromadzenia dokumentacji koniecznej do otrzymania pozwolenia na budowę, szczególnie w dziedzinie ochrony środowiska. Według naszej wiedzy trudności te zostały szczęśliwie pokonane i jesteśmy umówieni na spotkanie w najbliższych dniach w celu podpisania umowy dzierżawy terenu po byłych zakładach Pronit. Jesteśmy skłonni pomóc we wszelki możliwy sposób, żeby do inwestycji mogło dojść jak najszybciej, jednak w tej chwili sprawa jest zależna głównie od inwestora, którego reprezentuje pan Surowiec” – powiedział naszej redakcji Stanisław Mazur. Jeśli budowa toru doszłaby do skutku, pracę tam znaleźć może nawet 50 osób.

Pytany o walkę z machiną biurokracji, Piotr Surowiec stwierdził: „Nie czuję, jakbym walczył z biurokracją, czasem mam tylko wrażenie, że urzędnicy na dzień przed upływem ustawowego terminu odpowiedzi wysyłają jakąś prośbę o uzupełnienie dokumentacji, na szybko, bez wnikania w opracowanie, które mają przed sobą. W rezultacie trzeba prosić ich o wyjaśnienia, robić coś jeszcze raz, a czas leci. Myślę jednak, że nie wynika to z biurokracji, tylko z natłoku projektów. Paulo Pinheiro, człowiek stojący za budową toru w Portimao, powiedział mi, że walczył o pozwolenia osiem lat. Ja robię to dopiero trzy, a wyraźnie już widać światełko w tunelu. Wiem, że dzięki dużemu poparciu lokalnych urzędników, z burmistrzem Pionek na czele, dalszych większych nieprzewidzianych opóźnień nie będzie. Kiedy nareszcie otrzymamy pozwolenie, sama budowa nitki toru powinna zamknąć się w czasie 3–4 miesięcy. Początkowo zakładałem, że przeprowadzenie tej inwestycji będzie błyskawiczne. Teraz wiem, że jeżeli uda nam się udostępnić tor wiosną 2013 roku, to i tak będzie to całkiem niezły wynik”.

Jak to więc będzie z Torem Pionki? Ciągła konieczność uzupełniania dokumentacji nie przekreśla ostatecznie budowy obiektu. Jednak na jak długo starczy inwestorowi pieniędzy i samozaparcia w dążeniu do celu? Czy jeśli pojawi się inny inwestor, szukający terenu pod działalność nie mającą nic wspólnego ze sportami motorowymi, miasto odda tereny byłych zakładów i zapomni o sprawie? Wciąż, choć z coraz mniejszym zapałem, powtarzane są jak mantra słowa o rozpoczęciu budowy toru, mimo że termin wciąż odwlekany jest w czasie. Na ostateczne decyzje przyjdzie nam jeszcze, niestety, zaczekać...

Źródło: Motogen
_________________
Kolej na Radom !
 
 
wieczor 
Junior Admin

Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 907
Skąd: Radom
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 8:26 pm   

Tak się zastanawiam, czy nie zaangażować w sprawę nowego posła Ziemi Radomskiej z Ruchu Palikota - Armanda Ryfińskiego, który kilkukrotnie nawiązywał do pomysłu stworzenia toru wyścigowego F1 w naszym regionie:

http://www.radom24.pl/artykul/czytaj/2677

Może tor w Pionkach nie będzie obiektem klasy F1, ale lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu ;)

A może przyjdziemy za rozwiązaniem bazującym na przykładzie jednego z naszych partnerskich miast? Chodzi mi o Magdeburg i tor w Oschersleben.

We wrześniu miałem przyjemność gościć na wyścigu VW Scirocco R Cup, organizowanym na torze Oschersleben nieopodal (ok. 38 kilometrów) Magdeburga (230.000 mieszkańców)

Mapa z zaznaczeniem toru tutaj

Strona MotorSportArena Oschersleben tutaj
_________________
wieczór
A może samochód na gaz ziemny? CNG FORUM
Blog Bractwa Rowerowego
 
 
Gladzior 
Moderator


Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 994
Skąd: Radom
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 11:28 pm   

O kurcze, właśnie wpadłem na pomysł, że region radomski mógłby stać się takim krajowym centrum torowym.

Najlepszy tor gokartowy w Polsce mamy już, Pionki powoli dążą do celu, F1 już zapowiedziane :devil

Brakuje czegoś w stylu Nurburgring, ale jak będę już bogaty to sam zbuduje, ku chwale regionu Radomskiego! :)
 
 
redoxygene 
Moderator


Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 2547
Skąd: Radom
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 1:55 am   

wieczor napisał/a:
Tak się zastanawiam, czy nie zaangażować w sprawę nowego posła Ziemi Radomskiej z Ruchu Palikota - Armanda Ryfińskiego


Tylko co niby Ryfiński ma konkretnie zrobić, skoro inwestor przez 3 lata ma problemy z wnioskiem o decyzją środowiskową? Ktoś ma inwestorowi oko przymknąć na niekompletność wniosku, czy coś w tym stylu? Inwestor myślał, że przyjdzie i w otulinę parku krajobrazowego wjedzie koparkami - nie wyszło. Do tego tam były problemy z kwestiami wojskowymi, które też trzeba było załatwić, a gmina tego nie robiła. To nie jest zwykły teren - tylko park krajobrazowy, do tego włączony w obszar Natura 2000, a oprócz tego teren byłych zakładów produkcji specjalnej.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 10